niedziela, 16 grudnia 2012

japoński upominek

 
źródło : internet

 Do wczorajszego dnia nie wiedziałam nawet o istnieniu lalki daruma. Zawitała u nas po powrocie tatinka ze służbowego wyjazdu,  gdzie otrzymał ją w ramach upominku noworocznego. Zaczęłam szperać w internecie szukając informacji. Kultura japońska jest mi raczej obca, jedyne co troszkę poznałam to jej walory kulinarne, a dokładnie sushi, które niewątpliwie przypadło do gustu moim kubkom smakowym ; ) Wracając do lalki, uwagę przykuwają oczy, w których wyraźnie brak źrenic. Zabieg ten nie jest przypadkowy i wiąże się z pewnym zwyczajem. W Nowy Rok myśląc o celu lub marzeniu na nadchodzący maluje się lalce lewe oko. Przy pomyślnym spełnieniu wspomnianych domalowuje się prawe. W ten sposób ślepa lalka "odzyskuje wzrok". Przyznaję, że choć nie wierzę w moc talizmanów pomysł bardzo mi się podoba. Z dodatkowych ciekawostek lalka przewrócona zawsze wraca do pionu, sprawdzałam : )

6 komentarzy:

  1. nawet nie pomyślałabym, że to lalka jakbyś nie napisała :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt, lalka odbiega nieco, a nawet bardziej od moich wyobrażeń o zabawce tego rodzaju ;)

      Usuń
  2. marzenia bywają przewrotne, więc lalka w trosce o nas zawsze wraca do pionu ;) ciekawe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawe spostrzeżenie, pewnie to też nie przypadek :)

      Usuń
  3. Oryginalny pomysł. Nie słyszałam jeszcze o takiej lalce. Kultura japońska od zawsze wydawała mi się inna od pozostałych.
    Będziesz malować to oko? ;)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie to lalka męża więc może on będzie chciał, jak nie to ja namaluję ;)

      Usuń