|
źródło : internet |
Zawsze mogło być gorzej. . . ale dobrze nie jest . . . panem kotkiem został tatinek, a choroba nie z powodu świątecznego przejedzenia, tylko najprawdopodobniej paskudny wirus. Niespodziewanie dopadła gorączka, która całkowicie ścieła go z nóg. Jak będą teraz wyglądały nasze Święta tego jeszcze nie wiem, wszystkie plany stoją pod wielkim znakiem zapytania . . . Nie mogę zasnąć, tatinek śpi w drugim pokoju by nas nie zarazić, a Uki już zadbał o to bym nie czuła się samotnie i leży tuż obok. Mam tylko nadzieję, że jego nic nie dopadnie . . .
W nawiązaniu do zaistniałej sytuacji, dużo zdrówka Wam życzę, trzymajcie się ciepło i zdrowo w te Święta.
Ojej, biedny Tatinek zdrówka ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Moja ulubiona bajka z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńWesołych :)
zdrówka dla Tatinka życze!!!
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że wirus już opuścił Was!
wszystkiego dobrego!
Tatinek dziękuje :) Wam też dużo zdrówka
OdpowiedzUsuńech te wirusy :( teraz mnie coś dopada... masakra w tym roku!
OdpowiedzUsuń