sobota, 1 grudnia 2012

rewolucja w jedzeniu Uki, czyli początek przygody z BLW

źródło : internet
 Na początku targało mną wiele obaw i wątpliwości, czy to bezpieczne i czy naprawdę warto spróbować. Już kiedyś zasłyszałam o metodzie BLW (baby-led weaning)  polegającej na wprowadzaniu pokarmów stałych poprzez samodzielną naukę jedzenia, jednak jakoś  nie zagłębiałam się w to. Ostatnio ten temat wrócił ze zdwojoną siłą i postanowiłam trochę bardziej się mu przyjrzeć. Zabrałam się do lektury książki "Bobas lubi wybór" i z każdą kolejną stroną przekonywałam się do metody. W sumie, jak zauważyła autorka, skoro pozwalamy dziecku na samodzielną naukę raczkowania, siadania, chodzenia, nie ingerując w to zbytnio i dając mu pełną kontrolę nad sytuacją to czemu nie spróbować z jedzeniem? Może to właśnie ono najlepiej zdecyduje kiedy jest gotowe na pokarm inny niż mleko. Główne założenie metody to ominięcie etapu papek i karmienia łyżeczką poprzez zaoferowanie dziecku wyboru, tego co chce zjeść. Istotnym jest by nauka samodzielnego jedzenia odbywała się  podczas wspólnych posiłków, najlepiej z obojgiem rodziców, jeśli jednak nie jest to możliwe to przynajmniej z jednym z nich. I stało się..., wczoraj zjedliśmy pierwsze wspólne śniadanko, to było jak święto : - ) a Uki...., był zachwycony, od razu wiedział co zrobić z jedzeniem i wpakował je do buźki.  Poza tym był tą czynnością tak zafascynowany i zaabsorbowany, jak niczym innym dotąd. Oczywiście jeszcze troszkę zanim zacznie faktycznie zjadać to, co zostanie mu zaoferowane na talerzu gdyż póki co nie posiada umiejętności żucia, a na to potrzeba czasu. Jedynym największym "ale" metody, co już dało się zaobserwować, jest nieunikniony bałagan, który na początku towarzyszy posiłkom, jednak to mnie nie zniechęca na tyle, by zrezygnować. Zobaczymy co z tego wyjdzie, czas pokaże.

3 komentarze:

  1. brawo brawo! :D
    napisze tylko, że mój Muminek karmiony tradycyjnie a bałagan i tak robi bo chce jeść sam ;D więc prędzej czy poźniej trzeba przez to przejść ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, prędzej czy później i tak to czeka :)

      Usuń
  2. Zapraszamy na bobasowe facebooka po rady i wsparcie :) http://www.facebook.com/bobas.lubi.wybor

    OdpowiedzUsuń